Wspomnienia starego człowieka
Pewien człowiek, bardzo stary
Wiódł historie dla swoich gości
Nikt go wtem nie słuchał wcale
Tyle było w nich mądrości
Stare dzieje, stare rany
Któż to z młodych mógł zrozumieć
On im mówił płacząc cicho
Oni go słuchali z trudem
Była miłość, byla wojna
I cierpienie wielu ludzi
To co dla nich było bajką
To dla niego było cudem